Obecny poziom wzbogacania uranu przez Iran w świetle danych MAEA
Wprowadzenie
Iran’s program jądrowy ponownie znajduje się w centrum uwagi społeczności międzynarodowej. Najnowsze oficjalne dane i raporty Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) pokazują, że Iran gromadzi znaczące ilości wzbogaconego uranu i osiąga poziomy wzbogacenia znacznie wyższe niż te uznawane za potrzebne do cywilnych zastosowań. W niniejszym raporcie przedstawiono aktualny poziom wzbogacania uranu przez Iran na podstawie danych MAEA oraz przeanalizowano, czy Iran przekracza poziomy wzbogacenia dopuszczalne dla cywilnych zastosowań. Omówione zostaną również techniczne aspekty różnych poziomów wzbogacenia (m.in. pojęcia LEU i HEU), polityczne tło dotyczące porozumienia nuklearnego JCPOA oraz skutki odejścia od jego postanowień dla obecnej sytuacji. Całość poparta jest wyłącznie najnowszymi oficjalnymi informacjami z raportów MAEA i powiązanych źródeł.
Poziomy wzbogacania uranu – LEU vs HEU
Wzbogacanie uranu polega na zwiększeniu udziału izotopu rozszczepialnego U-235 powyżej poziomu występującego w uranie naturalnym (ok. 0,7% U-235). Z punktu widzenia zastosowań jądrowych rozróżnia się nisko wzbogacony uran (LEU) i wysoko wzbogacony uran (HEU). Uran uznaje się za nisko wzbogacony, jeśli zawartość izotopu U-235 wynosi <20%. Większość reaktorów energetycznych na świecie wykorzystuje LEU o wzbogaceniu 3–5% U-235 jako paliwo jądrowe – często określane mianem “uran reaktorowy”. Z kolei po przekroczeniu progu 20% U-235 uran klasyfikowany jest już jako wysoko wzbogacony (HEU) i podlega szczególnej uwadze ze względu na potencjalne zastosowania wojskowe. Według MAEA uran wzbogacony powyżej 20% U-235 jest stosowany głównie w wojskowych reaktorach okrętów podwodnych, w broni jądrowej oraz w niektórych wyspecjalizowanych reaktorach badawczych. Innymi słowy, standardowe cywilne zastosowania energetyczne nie wymagają wzbogacania powyżej kilku procent U-235, a nawet reaktory badawcze coraz częściej konwertuje się z paliwa HEU na LEU w celu ograniczenia ryzyka proliferacji.
LEU (Low Enriched Uranium) – nisko wzbogacony uran – to materiał stosowany powszechnie w cywilnych programach jądrowych. Paliwo dla typowej elektrowni jądrowej (reaktor wodny ciśnieniowy lub wrzący) ma wzbogacenie rzędu 3–5% U-235. Również część reaktorów badawczych wykorzystuje LEU o wyższym wzbogaceniu (np. 19,75% U-235), co nadal mieści się w definicji LEU i jest uważane za poziom akceptowalny dla celów pokojowych. Zaletą utrzymywania wzbogacenia poniżej 20% jest to, że materiał taki jest znacznie mniej użyteczny do budowy broni jądrowej, a jego przechowywanie podlega mniejszym obostrzeniom niż w przypadku HEU. MAEA utworzyła nawet własny bank LEU w Kazachstanie, gdzie magazynowane jest paliwo o wzbogaceniu do ok. 4,95% U-235 – poziomie typowym dla większości reaktorów energetycznych.
HEU (High Enriched Uranium) – wysoko wzbogacony uran – to materiał o zawartości izotopu U-235 powyżej 20%. Taki poziom wzbogacenia zbliża uran do materiału rozszczepialnego jakości wojskowej. Dla porównania, uran bombowy (weapons-grade) zwykle posiada ~90% U-235. HEU znajduje ograniczone zastosowania w cywilu – historycznie był paliwem w niektórych starych konstrukcjach reaktorów badawczych oraz bywał używany do produkcji izotopów medycznych w specjalnych tarczach uranowych, choć obecnie społeczność międzynarodowa dąży do wyeliminowania takiego użycia HEU na rzecz LEU. Większość reaktorów badawczych zbudowanych w latach 60. i 70. wykorzystywała paliwo HEU, ale od kilku dekad trwa globalny program ich konwersji na paliwo LEU wspierany przez MAEA – m.in. w Polsce, Czechach czy Ghanie dokonano z sukcesem takich konwersji. Poza nielicznymi wyjątkami, jedynymi uzasadnionymi użytkownikami HEU pozostają wojsko (reaktory okrętów podwodnych, lotniskowców itp.) oraz państwowe programy zbrojeniowe dążące do pozyskania broni jądrowej. Z tego względu wzbogacanie uranu do poziomów HEU w krajach nieposiadających broni jądrowej wywołuje duży niepokój międzynarodowy.
Porozumienie JCPOA – założenia i ograniczenia
W lipcu 2015 roku Iran oraz grupa mocarstw (USA, Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania i Niemcy – tzw. P5+1) osiągnęły porozumienie znane jako Joint Comprehensive Plan of Action (JCPOA), mające na celu zapewnienie pokojowego charakteru irańskiego programu jądrowego. JCPOA narzuciło Iranowi ścisłe ograniczenia w zakresie wzbogacania uranu oraz poddało jego infrastrukturę jądrową rozszerzonemu nadzorowi MAEA. Kluczowe postanowienia JCPOA obejmowały m.in.:
-
Limit maksymalnego wzbogacenia uranu na 3,67% U-235 przez 15 lat (do 2030 r.). Iran zobowiązał się nie produkować uranu wzbogaconego powyżej tego poziomu.
-
Redukcję posiadanych zapasów wzbogaconego uranu do 300 kg (w przeliczeniu na masę zawartego uranu) o maksymalnym wzbogaceniu 3,67%. Nadwyżka zgromadzonego wcześniej uranu (w tym ok. 9 ton o niższym wzbogaceniu i 200 kg blisko 20%-owego) została wywieziona z Iranu lub rozcieńczona do poziomu naturalnego.
-
Istotne ograniczenie liczby działających wirówek do rozdziału izotopów: Iran mógł eksploatować tylko ok. 5000 wirówek IR-1 pierwszej generacji w ośrodku Natanz, przy jednoczesnym wstrzymaniu wzbogacania w podziemnym zakładzie Fordow (który miał zostać przekształcony w centrum badań fizycznych). Zaawansowane wirówki (IR-2, IR-4, IR-6, IR-8) mogły być rozwijane wyłącznie w ograniczonym zakresie badawczym, zgodnie z harmonogramem zaakceptowanym przez MAEA.
-
Przebudowę reaktora ciężkowodnego ARAK tak, by nie produkował plutonu w ilościach istotnych z punktu widzenia zbrojeniowego, oraz zakaz budowy nowych reaktorów ciężkowodnych przez co najmniej 15 lat.
-
Zgoda Iranu na wzmocniony reżim inspekcji MAEA, w tym implementację Protokołu Dodatkowego do układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT). Inspektorzy MAEA uzyskali rozszerzony dostęp do irańskich obiektów jądrowych, łańcucha dostaw uranu oraz możliwość kontroli podejrzanych lokalizacji na żądanie.
W zamian za spełnienie powyższych warunków Iran uzyskał stopniowe znoszenie sankcji międzynarodowych – zarówno tych nałożonych przez ONZ, jak i sankcji USA oraz UE związanych z programem jądrowym. Realizacja porozumienia rozpoczęła się w styczniu 2016 r. (tzw. Implementation Day). Przez kilka kolejnych lat MAEA wielokrotnie potwierdzała w swoich kwartalnych raportach, że Iran przestrzegał limitów ustalonych w JCPOA, w tym ograniczenia wzbogacenia do 3,67% i limitu 300 kg zapasów LEU. W efekcie, do 2018 r. irański program wzbogacania uranu został znacząco ograniczony i znajdował się pod ścisłą kontrolą, co wydłużyło tzw. breakout time (czas potrzebny na ewentualne wyprodukowanie materiału rozszczepialnego do bomby) do około roku.
Erozja porozumienia i działania Iranu po 2018 roku
W maju 2018 roku Stany Zjednoczone wycofały się jednostronnie z porozumienia JCPOA i przywróciły sankcje wobec Iranu, pomimo potwierdzania przez MAEA dotychczasowej zgodności Iranu z umową. W odpowiedzi na załamanie korzyści ekonomicznych obiecanych w ramach porozumienia, Iran początkowo kontynuował implementację JCPOA przez około rok, apelując do pozostałych sygnatariuszy o pomoc w obejściu skutków sankcji USA. Jednak od maja 2019 r. rząd w Teheranie zaczął stopniowo odchodzić od zobowiązań, ogłaszając zaplanowane etapy redukcji własnych ograniczeń (“Strategia stopniowego odwrotu”). Pierwszym krokiem było przekroczenie dozwolonego 300-kilogramowego limitu zapasów LEU oraz podniesienie stopnia wzbogacenia powyżej 3,67%. Już w lipcu 2019 r. MAEA potwierdziła, że Iran wzbogacił uran do ok. 4,5% U-235, naruszając tym samym ustalony próg. Teheran argumentował, że działania te są odwracalne i że prawo irańskie (uchwalone w 2019 r.) zobowiązuje rząd do wycofywania się z kolejnych zobowiązań JCPOA, jeśli inne strony umowy nie zagwarantują Iranowi oczekiwanych korzyści.
Kolejnym poważnym krokiem było wznowienie produkcji uranu wzbogaconego do poziomu 20% U-235. Decyzję tę ogłoszono pod koniec 2020 r. na mocy ustawy irańskiego parlamentu, a 4 stycznia 2021 MAEA potwierdziła, że Iran rozpoczął wzbogacanie do 20% w zakładach Fordow. Poziom 20% ma znaczenie symboliczne i praktyczne – choć formalnie to już HEU, Iran uzasadniał ten krok potrzebą wytworzenia paliwa do Teherańskiego Reaktora Badawczego (TRR), który wymaga uranu o stężeniu właśnie ok. 20% do produkcji izotopów medycznych. Należy przypomnieć, że Iran produkował już uran wzbogacony do ~19,75% przed zawarciem JCPOA (w latach 2010–2013) i zgromadził wówczas ok. 200 kg takiego materiału, który na mocy porozumienia z 2015 r. został przekazany za granicę lub rozcieńczony. Wznowienie produkcji 20-procentowego uranu w 2021 r. oznaczało złamanie jednego z kluczowych warunków JCPOA i skrócenie potencjalnego czasu potrzebnego na osiągnięcie progu wojskowego (90%).
Największe zaniepokojenie wywołała jednak decyzja Iranu z kwietnia 2021 r. o rozpoczęciu wzbogacania uranu do poziomu 60% U-235. Taki poziom czystości rozszczepialnej jest bezprecedensowy dla kraju nieposiadającego broni jądrowej i przybliża materiał do klasy broniowej. MAEA potwierdziła 17 kwietnia 2021 r., że Iran rozpoczął proces wzbogacania do 60% w nadziemnej instalacji Pilot Fuel Enrichment Plant (PFEP) w Natanz. Wcześniej Iran nigdy nie przekraczał progu 20% (co samo w sobie było już naruszeniem umowy) – zgodnie z JCPOA limit 3,67% pozostawał formalnie w mocy. Irańskie władze oświadczyły, że skok do 60% stanowił odpowiedź na akt sabotażu w podziemnym zakładzie wzbogacania w Natanz, do którego doszło kilka dni wcześniej (uszkodzenie wirówek w wyniku eksplozji, o co oskarżono Izrael). Była to również forma nacisku negocjacyjnego – w tym samym czasie trwały w Wiedniu rozmowy nad potencjalnym przywróceniem USA do JCPOA. Równolegle Iran ograniczył współpracę z inspektorami MAEA: od lutego 2021 r. przestał stosować Protokoł Dodatkowy, ograniczając możliwość niezapowiedzianych kontroli, a w czerwcu 2022 r., w reakcji na rezolucję Rady Gubernatorów MAEA krytykującą brak pełnej współpracy Iranu, wyłączono część kamer monitoringu i urządzeń nadzoru zainstalowanych uprzednio w ramach JCPOA. W rezultacie, od 2021 r. inspektorzy dysponują znacznie ograniczonym wglądem w irański program – MAEA alarmuje, że utrata ciągłości dostępu do danych i urządzeń monitorujących poważnie utrudnia oszacowanie rzeczywistej skali działań Iranu.
Obecny stan wzbogacania uranu według MAEA
Maksymalny osiągany poziom wzbogacenia: Zgodnie z oficjalnymi raportami MAEA Iran nadal wzbogaca uran do maksymalnie 60% U-235, czyli poziomu bardzo bliskiego progu broni jądrowej (90%). Co więcej, w styczniu 2023 roku inspektorzy MAEA wykryli w irańskim zakładzie Fordow ślady uranu wzbogaconego aż do 83,7% U-235 – czyli prawie do poziomu broni jądrowej. Było to wynikiem pobrania próbek środowiskowych podczas inspekcji w Fordow Fuel Enrichment Plant, gdzie oficjalnie trwało wzbogacanie do 60%. Teheran tłumaczył wykrycie tak wysoko wzbogaconych cząstek jako niezamierzony skutek uboczny zmian konfiguracji kaskad wirówek, powodujący chwilowe skoki poziomu wzbogacenia. MAEA prowadziła rozmowy z Iranem w celu wyjaśnienia pochodzenia tych cząstek, zaznaczając jednak, że tak wysoki jednorazowy skok jest nietypowy i budzi poważne pytania. Niezależnie od tej incydentalnej anomalii, oficjalnie Iran deklaruje wzbogacanie jedynie do 60% i MAEA potwierdziła brak ciągłej produkcji uranu powyżej tego poziomu – wykryte cząstki 83,7% uznano na razie za przypadkowy produkt uboczny (ang. spike).
Wielkość zgromadzonych zapasów: Na przestrzeni ostatnich dwóch lat Iran zgromadził znaczące ilości wzbogaconego uranu na różnych poziomach. MAEA, bazując na inspekcjach i własnych szacunkach, raportuje systematyczny wzrost tych zapasów. Według stanu na koniec października 2024 r. całkowity zapas wzbogaconego uranu w Iranie (we wszystkich formach) wynosił około 6604 kg (uran w przeliczeniu na masę pierwiastka). Dla porównania, limit JCPOA wynosił 300 kg, co oznacza przekroczenie ponad 22-krotnie. W tej sumarycznej ilości zawierało się m.in.:
-
2190,9 kg uranu o wzbogaceniu do 2% U-235 (materiał bliski naturalnemu; wzrost o +540 kg w porównaniu z poprzednim kwartałem),
-
2594,8 kg uranu o wzbogaceniu do 5% U-235 (wzrost o +273 kg),
-
839,2 kg uranu o wzbogaceniu do 20% U-235 (wzrost o +25 kg),
-
182,3 kg uranu o wzbogaceniu do 60% U-235 (wzrost o +17,6 kg).
Powyższe dane dotyczą uranu przechowywanego głównie w postaci heksafluorku uranu (UF₆), będącego surowcem dla procesu wzbogacania. Dodatkowo, Iran posiada pewne ilości wzbogaconego uranu w innych postaciach chemicznych (tlenki, metal) oraz jako elementy paliwowe czy odpady. MAEA zweryfikowała np. że Iran zgromadził 27,2 kg uranu wzbogaconego do 20% w formie paliwa jądrowego, tarcz do celów badawczych i odpadów, a także około 2,0 kg uranu wzbogaconego do 60% w formach innych niż UF₆ (głównie jako tarcze napromieniane w reaktorze TRR oraz niewielkie ilości w odpadach). Sumarycznie całkowity zapas uranu wzbogaconego do 60% (biorąc pod uwagę UF₆ i inne formy) przekraczał zatem 184 kg pod koniec października 2024 r.
Nowsze dane wskazują na dalszy gwałtowny wzrost tej ilości w kolejnym okresie. W lutym 2025 r. (na potrzeby posiedzenia Rady Gubernatorów MAEA w marcu) Agencja poinformowała, że irański zapas uranu wzbogaconego do 60% skoczył do około 275 kg. Oznacza to przyrost o blisko 93 kg w ciągu zaledwie jednego kwartału (koniec 2024 – początek 2025), co potwierdza znaczące przyspieszenie produkcji tego materiału. Potwierdza to m.in. wypowiedź Dyrektora Generalnego MAEA Rafaela Grossiego: „Zapas uranu wzbogaconego do 60% U-235 wzrósł do 275 kg, z 182 kg kwartał wcześniej. Iran jest jedynym państwem nieposiadającym broni jądrowej, które wzbogaca uran do takiego poziomu, co budzi mój poważny niepokój”. Również we wcześniejszych raportach MAEA zwracała uwagę, że produkcja i gromadzenie tak dużej ilości wysoko wzbogaconego uranu (HEU) przez kraj niebędący oficjalnie posiadaczem broni jądrowej stanowi sytuację bez precedensu i jest traktowane jako poważne zagrożenie z punktu widzenia proliferacji.
Tempo wzbogacania: Wzrost zapasów wskazuje, że Iran znacznie zwiększył tempo wzbogacania w ostatnim czasie. Do połowy 2023 r. Iran produkował ok. 6–9 kg uranu 60% miesięcznie, jednak pod koniec 2024 r. ogłosił „dramatyczne przyspieszenie” tego procesu. Szacuje się, że obecnie (na początku 2025 r.) Iran wytwarza 35–40 kg uranu 60% miesięcznie, co niemal odpowiada ilości potrzebnej – po dalszym dosyć krótkim do wzbogaceniu – do uzyskania materiału na jedną głowicę jądrową (IAEA przyjmuje, że ~42 kg uranu 60% wystarcza, aby po dowzbogaceniu do 90% otrzymać około 25 kg U-235 – ilość uznawaną za znaczącą dla konstrukcji bomby). Zachodnie źródła wywiadowcze i MAEA oceniają, że Iran dysponując obecnym potencjałem mógłby w ciągu kilku tygodni wytworzyć wystarczającą ilość uranium weapons-grade (90%) na pierwszą bombę, wykorzystując posiadane 60-procentowe zapasy. Łącznie, przy łącznym stanie magazynów materiałów o różnym wzbogaceniu, Iran potencjalnie zgromadził już ilość rozszczepialnego U-235 odpowiadającą wielu ładunkom jądrowym – szacunki MAEA mówią o równowartości materiału na co najmniej sześć bomb przy założeniu dalszego wzbogacenia 60% uranu.
Nadzór MAEA i nierozwiązane kwestie: MAEA podkreśla, że możliwości weryfikacji pokojowego charakteru programu Iranu uległy pogorszeniu w wyniku ograniczenia inspekcji od 2021 r. i braku pełnej współpracy Teheranu. Wciąż nierozwiązane pozostają pytania o ślady materiałów jądrowych wykrywane przez MAEA w niezadeklarowanych lokalizacjach w Iranie w poprzednich latach (m.in. ujawnione w 2019 r. cząstki uranu w magazynie w Turuz, czy w trzech innych obiektach, które Iran nie zgłosił jako jądrowe). W ostatnich raportach (2023–2024) stwierdzono brak postępu w wyjaśnianiu tych kwestii – Iran utrzymuje, że wszystkie materiały i działania nuklearne zostały przez niego zadeklarowane, jednak stanowisko to jest sprzeczne z ustaleniami Agencji. Brak rozstrzygnięcia tych spraw utrudnia MAEA zapewnienie, że program Iranu ma wyłącznie pokojowy charakter. Z politycznego punktu widzenia, impas ten oraz narastające zasoby wysoko wzbogaconego uranu przyczyniły się do przyjęcia w listopadzie 2022 i ponownie we wrześniu 2023 r. rezolucji Rady Gubernatorów MAEA wzywających Iran do współpracy i poszanowania zobowiązań. Teheran częściowo odpowiedział na apele – np. w listopadzie 2023 r. zgodził się na pewne działania wstępne mające na celu zahamowanie dalszego wzrostu zapasów uranu 60% oraz rozważyć ponowne dopuszczenie dodatkowych inspektorów MAEA. Niemniej, według stanu na marzec 2025 r., brak jest trwałych ustaleń odwracających naruszenia – produkcja wzbogaconego uranu trwa, a kwestie nierozwiązane pozostają przedmiotem sporów.
Poziomy wzbogacenia a zastosowania cywilne – czy Iran przekracza dopuszczalne normy?
Z punktu widzenia deklarowanych celów cywilnych, Iran zdecydowanie wykracza poza poziomy wzbogacenia wymagane w pokojowej energetyce i nauce. Reaktory jądrowe produkujące energię elektryczną pracują na paliwie uranowym wzbogaconym poniżej 5%, a do większości zastosowań badawczych (np. produkcji radioizotopów medycznych w reaktorach badawczych) wystarcza uran wzbogacony do 19,75% lub niżej. Tymczasem Iran wzbogaca obecnie uran do 60% U-235, co plasuje go blisko poziomu zarezerwowanego dla zbrojeń jądrowych. Przedstawiciele państw zachodnich jednoznacznie stwierdzili, że nie istnieje cywilne uzasadnienie dla wzbogacania uranu do tak wysokiego stopnia w ramach legalnego programu pokojowego. Również w kontekście porozumienia JCPOA Iran zgodził się pierwotnie, że do żadnych pokojowych potrzeb w kraju nie jest wymagane przekraczanie progu 3,67% U-235 – stąd taki limit w umowie z 2015 r.
Iran utrzymuje, że jego program jądrowy ma charakter pokojowy i że nie dąży on do budowy broni atomowej. Władze irańskie argumentowały konieczność produkcji 20-procentowego uranu na potrzeby reaktora TRR (wytwarzanie izotopów do diagnostyki medycznej) oraz powoływały się na suwerenne prawo Iranu do rozwijania pełnego cyklu paliwowego w ramach NPT. Jednak skok do 60% budzi poważne wątpliwości co do rzeczywistych potrzeb. Żaden reaktor w Iranie – ani energetyczny, ani badawczy – nie wymaga paliwa o tak wysokim wzbogaceniu. TRR wykorzystuje paliwo <20%, a jedyny czynny irański reaktor energetyczny (Buszer, typ PWR) jest zasilany paliwem dostarczanym z Rosji o wzbogaceniu ok. 3-4%. Iran nie eksploatuje okrętów podwodnych o napędzie jądrowym (które mogłyby wykorzystywać wysoko wzbogacony uran), nie prowadzi też znanych programów kosmicznych czy innych, które uzasadniałyby posiadanie uranu >60%. Wysoko wzbogacony uran (HEU) powyżej 20% znajduje “legalne” zastosowania niemal wyłącznie w kontekście wojskowym – przykładowo paliwo reaktorów okrętów podwodnych bywa wzbogacane nawet powyżej 90%, lecz to zastosowanie militarne, nie cywilne. Pewne ilości HEU były historycznie używane jako tarcze do produkcji izotopów (np. molibden-99) w dużych reaktorach badawczych za granicą, ale obecnie społeczność międzynarodowa odchodzi od tej praktyki ze względów bezpieczeństwa.
Podkreślić należy, że samo posiadanie uranu wzbogaconego powyżej 20% nie jest w świetle prawa międzynarodowego zakazane, o ile materiał ten pozostaje pod nadzorem MAEA i nie jest kierowany do zbrojeń. Jednak budzi to uzasadnione obawy, gdyż skraca drogę do potencjalnej militarnej opcji. MAEA i światowe mocarstwa zgodnie postrzegają irański uran 60% jako zasób wykraczający poza racjonalne potrzeby cywilne, który może zostać szybko przekształcony w materiał bombowy. Dyrektor MAEA Rafael Grossi ostrzegł, że Iran jest dziś jedynym państwem nie posiadającym oficjalnie broni atomowej, które wzbogaca uran tak wysoko, co samo w sobie jest anomalią i powodem do poważnego niepokoju. Wspólne oświadczenie Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA z grudnia 2022 r. potępiło zwiększenie produkcji uranu 60% przez Iran, określając ten krok jako “lekkomyślny” i sprzeczny z deklarowanym dążeniem do deeskalacji – stwierdzono, że działanie to potwierdza brak cywilnego zapotrzebowania na tak wysoko wzbogacony materiał i podważa wiarygodność Iranu na arenie międzynarodowe.
Reasumując, Iran obecnie wzbogaca uran zdecydowanie powyżej poziomów uznawanych za dopuszczalne dla cywilnych zastosowań w energetyce czy badaniach. Poziom 60% plasuje się w kategorii HEU zdominowanej przez zastosowania wojskowe (broń jądrowa, ewentualnie napęd okrętów) i nie istnieje jawny, legalny cywilny cel wymagający takiego materiału w irańskim programie. Działania Iranu są zatem postrzegane przede wszystkim przez pryzmat presji politycznej oraz potencjalnego przygotowania zdolności progu nuklearnego (ang. threshold capability), czyli możliwości szybkiego wejścia w posiadanie broni jądrowej, jeśli zapadłaby taka decyzja polityczna.
Historyczny kontekst i wpływ JCPOA na obecną sytuację
Obecny stan rzeczy jest bezpośrednio powiązany z losami porozumienia JCPOA. Gdy umowa obowiązywała (2016–2018), Iran utrzymywał swój program wzbogacania w ścisłych ryzach – ograniczenie do 3,67% i minimalne zapasy skutecznie oddalały perspektywę uzyskania materiału rozszczepialnego do bomby. Wycofanie się USA z umowy i nałożenie ponownych sankcji w 2018 r. zachwiało delikatną równowagą osiągniętą dzięki JCPOA. Iran, tracąc spodziewane korzyści gospodarcze, uznał że nie jest dłużej związany jednostronnie przestrzeganiem ograniczeń, z których nie czerpie profitów. Stopniowa erozja porozumienia od 2019 r. aż po jawne naruszenia (20% i 60% wzbogacenie) doprowadziła do sytuacji, w której większość kluczowych postanowień JCPOA przestała realnie obowiązywać.
Kolejne rundy negocjacji prowadzonych w Wiedniu w latach 2021–2022 (z udziałem UE jako pośrednika, pośrednio USA i Iranu) nie zdołały przywrócić pełnego przestrzegania umowy. Od połowy 2022 r. rozmowy utknęły w martwym punkcie, a Iran tymczasem kontynuował rozbudowę programu jądrowego, zapewniając sobie coraz silniejszą pozycję przetargową. Z jednej strony czas działa na korzyść Iranu – im większy zapas wysoko wzbogaconego uranu i im więcej doświadczeń technicznych (np. rozwijanie zaawansowanych wirówek) zdobędzie, tym trudniej będzie go zmusić do pełnego wyzbycia się tych zdobyczy. Z drugiej strony jednak działania Iranu pogłębiają nieufność pozostałych państw i zwiększają ryzyko konfrontacji. Izrael wielokrotnie ostrzegał, że nie dopuści do pozyskania przez Iran broni jądrowej, nie wykluczając akcji sabotażowych czy nawet militarnego uderzenia prewencyjnego. Państwa E3 (Francja, Niemcy, Wielka Brytania) oraz USA na forum MAEA forsowały rezolucje potępiające Iran za brak współpracy, jednocześnie sygnalizując gotowość powrotu do stołu negocjacyjnego pod warunkiem, że Iran cofnie się z najbardziej kontrowersyjnych posunięć (np. wstrzyma wzbogacanie powyżej progu cywilnego, pozbędzie się części zapasów itp.).
Porozumienie JCPOA miało na celu utrzymanie Iranu w odległości od progu jądrowego i zapewnienie, że jego program będzie wyłącznie pokojowy. Jego osłabienie spowodowało, że obecnie Iran jest znacznie bliżej zdolności stworzenia broni jądrowej niż kiedykolwiek w ostatnich dekadach. Według ekspertów, breakout time Iranu (czyli czas potrzebny na wyprodukowanie ilości rozszczepialnego materiału na jedną bombę) spadł z około 12 miesięcy (w okresie obowiązywania JCPOA) do zaledwie kilku tygodni, a nawet dni w 2023–2025 roku. MAEA podkreśla jednak, że posiadanie materiału to nie wszystko – zbudowanie kompletnej głowicy oraz jej integracja z środkiem przenoszenia to osobne wyzwania, co pozostaje poza zakresem oficjalnych danych Agencji. Niemniej skala wzbogacania uranu przez Iran powyżej poziomów cywilnych jest faktem potwierdzonym przez MAEA i rodzi implikacje polityczne. Prowadzi to do pytania, czy społeczność międzynarodowa zdoła wypracować nowe porozumienie lub środki nacisku, które odwrócą obecną trajektorię.
Jeszcze w końcu 2023 r. pojawiały się sygnały o możliwych nieformalnych ustaleniach pomiędzy Iranem a USA (tzw. “porozumienie ciche” poprzez mediacje Omanu czy Kataru), które miałyby m.in. ograniczyć poziom wzbogacenia lub ilość zapasów w zamian za częściowe złagodzenie sankcji. Przykładem była tu propozycja Iranu, by dobrowolnie ograniczyć swój zapas uranu 60% – MAEA odnotowała w listopadzie 2024 r., że Iran rozpoczął pewne przygotowania, by w praktyce zatrzymać dalszy wzrost tego zapasu. Jednak bez formalnej umowy i mechanizmu weryfikacji takie deklaracje są kruche. Raporty z lutego 2025 r. pokazały, że mimo dyskusji irański zapas 60-procentowego uranu ostatecznie znacząco wzrósł. Oznacza to, że impas trwa, a sytuacja pozostaje dynamiczna i potencjalnie groźna.
Podsumowanie
Z najnowszych oficjalnych danych MAEA wynika, że Iran wzbogaca uran do poziomu 60% U-235 i zgromadził już kilkaset kilogramów takiego materiału, co wykracza dalece poza potrzeby jakiegokolwiek cywilnego programu jądrowego. Pomimo zapewnień Iranu o pokojowych zamiarach, społeczność międzynarodowa postrzega te działania jako alarmujące – żaden inny kraj nie posiadający broni jądrowej nie prowadzi wzbogacania na tak wysokim poziomie. Poziom 60% zbliża materiał do klasy broniowej i znacznie skraca czas potrzebny na ewentualne uzyskanie uranu o czystości 90%, wymaganego do budowy bomby atomowej. Brak jest znanych legalnych, cywilnych zastosowań dla uranu wzbogaconego do 60% w warunkach irańskich – ani energetyka jądrowa, ani typowe badania naukowe nie wymagają tak wysokiego wzbogacenia. Wysoko wzbogacony uran znajduje się pod ścisłym monitoringiem MAEA, lecz ograniczenie współpracy ze strony Iranu od 2021 r. utrudnia pełną ocenę sytuacji.
Historyczny kontekst pokazuje, że obowiązywanie porozumienia JCPOA skutecznie powstrzymywało Iran przed eskalacją programu wzbogacania. Obecny stan rzeczy – z Iranem wzbogacającym uran ponad poziomy dopuszczalne dla cywilnych zastosowań – jest bezpośrednim skutkiem rozpadu tamtych uzgodnień. Społeczność międzynarodowa stoi przed wyzwaniem przywrócenia ograniczeń i zaufania, zanim Iran przekroczy umowną czerwoną linię i zdobędzie materiał na broń jądrową. MAEA nadal odgrywa kluczową rolę, dostarczając obiektywne dane o postępach irańskiego programu. Te dane nie pozostawiają wątpliwości: Iran nie tylko przekracza cywilne normy wzbogacania, ale czyni to w szybkim tempie, co stanowi poważny problem z punktu widzenia nieproliferacji. Dalszy rozwój sytuacji będzie zależał od działań dyplomatycznych i woli politycznej wszystkich stron zaangażowanych w kwestii irańskiego programu jądrowego.

Źródła
-
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) – What is Uranium? (16 sierpnia 2023) – oficjalny artykuł MAEA wyjaśniający m.in. definicje LEU/HEU
-
MAEA – Introductory Statement to the Board of Governors (3 marca 2025) – wypowiedź Dyrektora Generalnego Rafaela Grossiego, zawierająca najnowsze dane o zapasach uranu wzbogaconego do 60% w Iranie.
-
Raport MAEA GOV/2024/61 (listopad 2024) – poufny kwartalny raport MAEA (cyt. za dokumentem opublikowanym na iaea.org) z danymi o stanie programu irańskiego na 26.10.2024.
-
Reuters – Iran’s near-bomb-grade uranium stock jumps, IAEA reports say (26 lutego 2025) – depesza Reuters omawiająca najnowsze raporty MAEA, m.in. brak cywilnego uzasadnienia dla uranu 60% i wielkość zapasów.
-
Reuters – IAEA report says pressing Iran on enrichment to near bomb-grade (28 lutego 2023) – informacja o wykryciu cząstek uranu ~83,7% w Fordow i stanowisku MAEA w tej sprawie.
-
Reuters – IAEA confirms Iran has started enriching uranium to 60% purity (17 kwietnia 2021) – potwierdzenie przez MAEA rozpoczęcia wzbogacania do 60% i przypomnienie limitu JCPOA 3,67%.
-
World Nuclear Association – Nuclear Power in Iran (aktualizacja 3 maja 2024) – opis irańskiego programu jądrowego i podsumowanie warunków JCPOA.
-
Institute for Science and International Security – Analysis of IAEA Iran Verification and Monitoring Report – May 2024 (31 maja 2024) – analiza NGO oparta na danych MAEA nt. scenariuszy “breakout” (wspomniana dla kontekstu).
-
MAEA – Countries Move Towards Low Enriched Uranium to Fuel their Research Reactors (IAEA Bulletin, 21 lutego 2020) – o globalnych wysiłkach odchodzenia od paliwa HEU w reaktorach badawczych.
W kontekście wzbogacania uranu przez Iran warto zwrócić uwagę na fakt, że sam proces technologiczny umożliwiający osiągnięcie poziomu 60% U-235 wymaga zaawansowanej inżynierii wirówkowej i precyzyjnej kontroli nad kaskadami separacyjnymi. Oznacza to, że Iran nie tylko posiada odpowiednie zaplecze techniczne, ale też doświadczenie w szybkim przełączaniu konfiguracji systemu. Co więcej, kluczowym zagrożeniem nie jest tylko ilość materiału rozszczepialnego, ale także rozwój know-how i potencjalne „ucieczki” technologiczne – np. transfer wiedzy do programów wojskowych, także w innych krajach. Taka wiedza technologiczna, nawet jeśli aktualnie nie służy produkcji głowic jądrowych, zwiększa tzw. potencjał progu nuklearnego, co ma strategiczne konsekwencje dla regionalnej równowagi sił i kontroli rozprzestrzeniania broni masowego rażenia.