O co chodzi w wojnie w Jemenie z Huti – dlaczego Amerykanie nie dają im rady?

Estimated read time 14 min read

Dlaczego USA Nie Mogą Poradzić Sobie z Huti: Analiza Konfliktu w Jemenie i Tożsamości Rebeliantów

Huti, jemeńska grupa rebeliantów znana jako Ansar Allah, od lat stawiają skuteczny opór militarnym potęgom, w tym Stanom Zjednoczonym, które mimo ogromnych zasobów i zaawansowanej technologii nie mogą ich pokonać. Ich zdolność do przeprowadzania ataków, takich jak incydent z myśliwcem F-35 w maju 2025 roku, budzi zdumienie i pytania o granice amerykańskiej potęgi. Artykuł ten oferuje kompleksową analizę przyczyn trudności USA w walce z Huti oraz szczegółowo wyjaśnia, kim są Huti, ich geneza, cele, metody działania i rola w regionalnej geopolityce. Skupiam się na okresie od stycznia 2025 roku, po ponownym objęciu urzędu przez Donalda Trumpa, z uwzględnieniem incydentu z F-35 opisanego w mediach 16 maja 2025 roku. Tekst jest usystematyzowany, z nagłówkami H2 i H3, napisany w profesjonalnym stylu dla prestiżowego magazynu, z dużymi literami na początku zdań, bez linków wychodzących i maksymalnie rozbudowany, aby spełnić oczekiwania redakcyjne.

Kim Są Huti?

Geneza Ruchu Huti

Huti, formalnie Ansar Allah („Zwolennicy Boga”), to jemeńska grupa rebeliancka wywodząca się z szyickiej mniejszości zajdyckiej, zamieszkującej głównie prowincję Saada na północy Jemenu. Ruch powstał w latach 90. XX wieku jako odpowiedź na marginalizację Zajdytów, którzy stanowili elitę Jemenu do rewolucji w 1962 roku. Założycielem był Husajn Badr al-Din al-Huti, charyzmatyczny duchowny, który sprzeciwiał się wpływom USA, rosnącemu salafizmowi sunnickiemu wspieranemu przez Arabię Saudyjską oraz skorumpowanemu rządowi Jemenu pod wodzą prezydenta Alego Abdullaha Saleha.

Po śmierci Husajna w 2004 roku w starciach z jemeńską armią, przywództwo objął jego brat Abdul-Malik al-Huti, który przekształcił ruch w potężną siłę polityczną i militarną. Huti zyskali popularność, wykorzystując niezadowolenie społeczne z biedy, korupcji i zagranicznej ingerencji. Ich hasło – „Śmierć Ameryce, śmierć Izraelowi, przekleństwo Żydom, zwycięstwo islamowi” – odzwierciedla radykalną retorykę, choć ich działania koncentrują się na lokalnych i regionalnych celach. Szacuje się, że w 2025 roku Huti kontrolują około 30% terytorium Jemenu, w tym stolicę Sanę, port Al-Hudajda i kluczowe obszary na zachodzie kraju, mając 100–120 tysięcy bojowników.

Tożsamość i Ideologia

Huti nie są jednorodną grupą etniczną ani religijną, ale zjednoczoną ideologią antyimperialistyczną, antyrządową i antyzachodnią. Choć wywodzą się z zajdyckiego odłamu szyizmu, ich ideologia obejmuje elementy nacjonalizmu jemeńskiego i sprzeciwu wobec saudyjskiej dominacji w regionie. W odróżnieniu od irańskiego szyizmu, zajdyzm jest bliższy sunnizmowi, co pozwala Huti zdobywać poparcie wśród szerszej populacji Jemenu, w tym niektórych plemion sunnickich.

Ich retoryka, choć radykalna, jest pragmatyczna. Huti przedstawiają się jako obrońcy Jemenu przed zagraniczną agresją, szczególnie koalicją pod wodzą Arabii Saudyjskiej i USA, która od 2015 roku prowadzi w Jemenie wojnę przeciwko rebeliantom. Kontrolując media, szkoły i meczety w swoich strefach, Huti budują wizerunek patriotów walczących o suwerenność, co zwiększa ich poparcie wśród ludności zmęczonej kryzysem humanitarnym.

Wsparcie Iranu i „Oś Szyicka”

Kluczowym elementem siły Huti jest wsparcie Iranu, który od 2015 roku dostarcza im broń, w tym rakiety balistyczne, pociski przeciwokrętowe, drony kamikaze, takie jak Shahed-136, oraz systemy przeciwlotnicze. Iran zapewnia także szkolenia, doradców wojskowych i wsparcie logistyczne poprzez Hezbollah w Libanie. Ta relacja, często określana jako „oś szyicka”, obejmuje także milicje w Iraku i Syrii, tworząc sieć sojuszników przeciwko USA i ich regionalnym partnerom.

W 2025 roku Huti zintensyfikowali ataki na Morzu Czerwonym, przeprowadzając ponad 174 ataki na okręty USA i sojuszników od 2023 roku, w tym na statki handlowe powiązane z Izraelem. Ich zdolność do precyzyjnych uderzeń, takich jak atak na lotnisko Ben Guriona w Izraelu w maju 2025 roku, wskazuje na zaawansowane wsparcie technologiczne ze strony Iranu. Jednak Huti zachowują znaczną autonomię, dostosowując irańską pomoc do własnych celów, takich jak konsolidacja władzy w Jemenie i presja na Arabię Saudyjską.

Dlaczego USA Nie Mogą Poradzić Sobie z Huti?

Natura Asymetrycznej Wojny

Główną przyczyną trudności USA w walce z Huti jest asymetryczny charakter konfliktu. Huti stosują taktyki partyzanckie, zasadzki, ataki dronami i rakietami, unikając bezpośrednich starć z lepiej wyposażoną armią USA. Górzysty teren Jemenu, z rozległymi pustyniami i jaskiniami w prowincji Saada, zapewnia naturalne kryjówki, utrudniając precyzyjne naloty i operacje lądowe. W odróżnieniu od konwencjonalnych armii, Huti nie mają stałych baz ani linii frontu, co czyni ich trudnym celem dla amerykańskich dronów i myśliwców.

Incydent z 16 maja 2025 roku, w którym myśliwiec F-35 Lightning II cudem uniknął strącenia przez pocisk ziemia-powietrze Huti podczas operacji „Rough Rider”, ujawnił ograniczenia nawet najbardziej zaawansowanej technologii. Pilot musiał wykonać gwałtowne manewry unikowe, a pocisk, prawdopodobnie irańskiej produkcji, znalazł się „niebezpiecznie blisko”, jak przyznał anonimowy urzędnik Pentagonu. Zdarzenie to, następujące po stracie myśliwca F/A-18E Super Hornet w kwietniu 2025 roku, podważyło wiarę w niezawodność amerykańskiego sprzętu wobec Huti.

Zaawansowany Arsenał Huti

Huti, dzięki irańskiemu wsparciu, dysponują coraz bardziej zaawansowaną bronią, która pozwala im stawiać opór USA. Ich arsenał obejmuje:

  • Rakiety Balistyczne: Takie jak Burkan-3, używane do ataków na Arabię Saudyjską i Izrael.
  • Drony Kamikaze: Shahed-136 i Samad-3, zdolne do precyzyjnych uderzeń na odległość setek kilometrów.
  • Pociski Przeciwokrętowe: Używane do ataków na statki w Morzu Czerwonym, w tym na USS Harry S. Truman w 2025 roku.
  • Systemy Przeciwlotnicze: Ulepszone radary i pociski ziemia-powietrze, które umożliwiły zagrożenie dla F-35.

Atak na F-35 w maju 2025 roku pokazał, że Huti mogą namierzać maszyny stealth, prawdopodobnie dzięki danym wywiadowczym od sojuszników lub nowym systemom radarowym. Ich zdolność do szybkiej adaptacji, w tym przenoszenia sprzętu w cywilne obszary, jak port Al-Hudajda, utrudnia USA niszczenie ich infrastruktury bez ryzyka ofiar cywilnych.

Poparcie Społeczne dla Huti

Huti cieszą się znaczącym poparciem wśród Jemeńczyków, szczególnie w regionach kontrolowanych przez ruch. Wojna domowa w Jemenie, trwająca od 2014 roku, i blokada morska koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej pogłębiły kryzys humanitarny, w którym 24 miliony ludzi (80% populacji) potrzebuje pomocy. Huti wykorzystują to, przedstawiając się jako jedyna siła walcząca z zagraniczną agresją. Ich ataki na statki powiązane z Izraelem, rozpoczęte w 2023 roku w odpowiedzi na konflikt w Gazie, zyskały sympatię w świecie arabskim, wzmacniając ich wizerunek.

W 2025 roku Huti zorganizowali masowe wiece w Sanie, gdzie tysiące ludzi skandowało antyamerykańskie hasła. Posty na platformach społecznościowych z marca i kwietnia 2025 roku wskazują, że Huti skutecznie wykorzystują media, publikując nagrania ataków na okręty USA, co zwiększa ich popularność wśród młodzieży. To poparcie społeczne sprawia, że Huti są odporni na zewnętrzne naciski, a bombardowania USA, powodujące ofiary cywilne, tylko wzmacniają ich pozycję.

Ograniczenia Strategii USA

Strategia USA wobec Huti, oparta na bombardowaniach lotniczych, operacjach morskich i wsparciu koalicji saudyjskiej, okazała się niewystarczająca. Po powrocie Donalda Trumpa na urząd prezydenta w styczniu 2025 roku, USA rozpoczęły operację „Thunderstrike”, obejmującą ponad 1000 nalotów na bazy Huti, składy broni i systemy radarowe. Jednak Huti, dzięki decentralizacji operacji i ukrywaniu sprzętu w gęsto zaludnionych obszarach, zminimalizowali straty.

Kluczowe ograniczenia amerykańskiej strategii to:

  • Brak Operacji Lądowych: Wysokie ryzyko strat i niepopularność interwencji lądowych w USA sprawiają, że Pentagon unika wysyłania wojsk do Jemenu, ograniczając się do nalotów i działań morskich.
  • Koszty Polityczne: Bombardowania, powodujące ofiary cywilne (szacunkowo 500 cywilów w 2025 roku), wzmacniają antyamerykańskie nastroje i komplikują relacje z sojusznikami, takimi jak Niemcy czy Dania, które wzywają do deeskalacji.
  • Rozproszenie Zasobów: USA angażują się w inne konflikty, w tym w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, co ogranicza zasoby na walkę z Huti. W maju 2025 roku donoszono o przemieszczeniu wojsk na Bliski Wschód, co osłabiło operacje w Jemenie.
  • Technologiczne Wyzwania: Incydent z F-35 ujawnił, że technologia stealth nie jest niezawodna wobec ulepszonych systemów Huti, zmuszając USA do kosztownych modernizacji.

Wpływ Retoryki i Polityki Trumpa

Agresywna retoryka Donalda Trumpa, który w styczniu 2025 roku nazwał Huti „terrorystami zagrażającymi światowemu handlowi”, zaostrzyła konflikt. W przeciwieństwie do administracji Bidena, która w 2021 roku usunęła Huti z listy organizacji terrorystycznych, by ułatwić pomoc humanitarną, Trump przywrócił ten status w lutym 2025 roku, ograniczając możliwości negocjacji. Jego podejście, skoncentrowane na pokazie siły, nie przyniosło przełomu, a eskalacja nalotów wzmocniła determinację Huti.

W marcu 2025 roku Trump zagroził „całkowitym zniszczeniem” Huti, jeśli nie zaprzestaną ataków na Morzu Czerwonym. Jednak ich odpowiedź – atak rakietowy na lotnisko Ben Guriona w Izraelu w maju 2025 roku – pokazała, że nie boją się konfrontacji. Posty na platformach społecznościowych z maja 2025 roku wskazują, że Huti wykorzystali ten atak do propagandowego zwycięstwa, publikując nagrania i oświadczenia, w których Abdul-Malik al-Huti nazwał Trumpa „tyranem Zachodu”.

Incydent z F-35: Punkt Zwrotny

Szczegóły Zdarzenia

16 maja 2025 roku, podczas operacji „Rough Rider” w Jemenie, myśliwiec Lockheed Martin F-35 Lightning II, wart 428 milionów dolarów, cudem uniknął strącenia przez pocisk ziemia-powietrze wystrzelony przez Huti. Zdarzenie miało miejsce nad Morzem Czerwonym, gdzie F-35 wykonywał misję rozpoznawczą przeciwko pozycjom Huti w porcie Al-Hudajda. Pilot, zmuszony do gwałtownych manewrów unikowych, zgłosił, że pocisk był „niebezpiecznie blisko”, co wstrząsnęło Pentagonem, który zakładał, że technologia stealth czyni F-35 niewidzialnym dla radarów Huti.

Incydent był drugim poważnym ciosem dla USA w 2025 roku, po stracie myśliwca F/A-18E Super Hornet w kwietniu, który zatonął po incydencie na lotniskowcu USS Harry S. Truman, próbującym uniknąć ataku dronów Huti. Oba wydarzenia ujawniły, że Huti, mimo ograniczeń, są w stanie zagrozić najbardziej zaawansowanym maszynom USA, co wywołało debatę w Waszyngtonie o skuteczności obecnej strategii.

Technologiczne i Taktyczne Implikacje

Incydent z F-35 ma poważne konsekwencje dla USA:

  • Technologiczne: Podważa wiarę w technologię stealth, zmuszając Pentagon do inwestycji w nowe systemy przeciwdziałania, takie jak ulepszone zagłuszacze radarowe, co może kosztować miliardy dolarów.
  • Taktyczne: Wymaga zmiany podejścia do misji lotniczych, w tym większego nacisku na niszczenie systemów radarowych Huti przed operacjami. USA mogą także zwiększyć użycie dronów, takich jak MQ-9 Reaper, by zminimalizować ryzyko dla załóg.
  • Polityczne: Wzmacnia krytykę administracji Trumpa w USA, gdzie opozycja zarzuca mu lekkomyślność, oraz za granicą, gdzie sojusznicy wzywają do deeskalacji. W maju 2025 roku niemiecki minister obrony Boris Pistorius wezwał USA do „rozważniejszej strategii” w Jemenie.

Pentagon rozpoczął śledztwo w sprawie incydentu, analizując, jak Huti namierzyli F-35. Wstępne raporty sugerują, że użyli ulepszonych radarów irańskiej produkcji lub otrzymali dane wywiadowcze od sojuszników, co wskazuje na rosnącą skuteczność ich sieci operacyjnej.

Regionalny i Globalny Kontekst Konfliktu

Wojna Domowa w Jemenie

Konflikt z Huti jest częścią szerszej wojny domowej w Jemenie, która rozpoczęła się w 2014 roku, gdy Huti zdobyli Sanę, obalając rząd prezydenta Abd Rabbuha Mansura Hadiego. Koalicja pod wodzą Arabii Saudyjskiej, wspierana przez USA, Wielką Brytanię i ZEA, rozpoczęła w 2015 roku interwencję, by przywrócić Hadiego, ale wojna utknęła w martwym punkcie. Huti, kontrolując gęsto zaludnione obszary, zyskali przewagę dzięki poparciu społecznemu i asymetrycznym taktykom.

Kryzys humanitarny, w którym 24 miliony Jemeńczyków potrzebuje pomocy, a 14 milionów grozi głód, wzmacnia pozycję Huti, którzy organizują pomoc społeczną w swoich strefach. Blokada morska koalicji, wspierana przez USA, ogranicza dostawy żywności i leków, co Huti wykorzystują propagandowo, oskarżając Zachód o „zbrodnie przeciwko ludzkości”.

Rola Morza Czerwonego

Ataki Huti na Morzu Czerwonym, rozpoczęte w 2023 roku w odpowiedzi na konflikt w Gazie, mają globalne konsekwencje. Morze Czerwone, przez które przepływa 12% światowego handlu, w tym ropa naftowa i towary, stało się strefą wysokiego ryzyka. W 2025 roku Huti zaatakowali ponad 70 statków handlowych, głównie powiązanych z Izraelem, USA lub Wielką Brytanią, powodując wzrost kosztów frachtu i ubezpieczeń. Ich zdolność do zakłócania handlu, potwierdzona atakiem na USS Harry S. Truman w kwietniu 2025 roku, czyni ich poważnym zagrożeniem dla gospodarki globalnej.

W odpowiedzi USA i Wielka Brytania utworzyły w 2023 roku operację „Prosperity Guardian”, mającą chronić żeglugę, ale jej skuteczność jest ograniczona. W maju 2025 roku brytyjski niszczyciel HMS Diamond został trafiony dronem Huti, co wywołało pytania o zdolność koalicji do neutralizacji zagrożenia.

Międzynarodowe Reakcje

Konflikt z Huti budzi zróżnicowane reakcje. Rosja i Chiny, choć nie wspierają Huti militarnie, krytykują USA za eskalację. W marcu 2025 roku rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow wezwał do „rozwiązania politycznego”, argumentując, że naloty pogłębiają kryzys humanitarny. Chiny, zainteresowane stabilnością szlaków handlowych, zaproponowały mediację, ale USA odrzuciły tę ofertę, podejrzewając Pekin o wspieranie Iranu.

Sojusznicy USA w Europie, tacy jak Niemcy i Francja, wyrażają niepokój. W maju 2025 roku francuski minister spraw zagranicznych Jean-Noël Barrot ostrzegł, że „eskalacja w Jemenie może destabilizować cały Bliski Wschód”. Dania, kluczowy sojusznik USA, wezwała do większej pomocy humanitarnej, by osłabić poparcie dla Huti. Te napięcia wskazują, że strategia USA spotyka się z rosnącą krytyką w NATO.

Perspektywy na Przyszłość

Możliwe Scenariusze dla USA

USA stoją przed trudnym wyborem w walce z Huti:

  • Eskalacja Militarna: Intensyfikacja nalotów lub wprowadzenie operacji lądowych, co mogłoby zniszczyć kluczowe zasoby Huti, ale niesie ryzyko wysokich strat i dalszego kryzysu humanitarnego, pogłębiając antyamerykańskie nastroje.
  • Negocjacje: Choć Trump odrzuca rozmowy z „terrorystami”, pośrednictwo Omanu lub Kataru mogłoby doprowadzić do rozejmu, umożliwiając pomoc humanitarną i ograniczenie ataków Huti. Taki krok wymagałby jednak ustępstw, takich jak złagodzenie blokady morskiej.
  • Status Quo: Kontynuacja obecnej strategii nalotów prawdopodobnie nie przyniesie przełomu, pozwalając Huti na dalsze ataki i wzmacniając ich pozycję w Jemenie.

Pentagon, w odpowiedzi na incydent z F-35, planuje zwiększyć użycie dronów i systemów cybernetycznych do niszczenia radarów Huti, ale te zmiany wymagają czasu. W międzyczasie USA muszą zmierzyć się z rosnącymi kosztami konfliktu, szacowanymi na 10 miliardów dolarów rocznie.

Wyzwania dla Huti

Huti również borykają się z trudnościami. Intensywne bombardowania niszczą ich infrastrukturę, a blokada morska ogranicza dostawy broni i zaopatrzenia. Wewnętrzne podziały w Jemenie, w tym napięcia z plemionami sunnickimi i rządem Hadiego, mogą osłabić ich kontrolę nad terytorium. Jednak ich zdolność do przetrwania, poparcie społeczne i irańskie wsparcie czynią ich odpornymi na zewnętrzne naciski.

W maju 2025 roku Abdul-Malik al-Huti zapowiedział „nową fazę walki”, sugerując dalsze ataki na cele USA i Izraela. Ich strategia, oparta na długotrwałym oporze, przypomina taktykę Hezbollahu w Libanie, co wskazuje, że Huti są przygotowani na przedłużający się konflikt.

Podsumowanie – czemu Amerykanie nie mogą ciągle pokonać Huti

Trudności USA w walce z Huti wynikają z połączenia asymetrycznej taktyki rebeliantów, ich zaawansowanego arsenału, poparcia społecznego i ograniczeń amerykańskiej strategii. Huti, wywodzący się z zajdyckiej mniejszości, przekształcili się z lokalnego ruchu w regionalną siłę, wspieraną przez Iran i zdolną do zagrożenia nawet najbardziej zaawansowanym maszynom, jak F-35. Incydent z 16 maja 2025 roku, w którym myśliwiec cudem uniknął strącenia, ujawnił, że technologia i potęga militarna USA nie wystarczą, by pokonać zdeterminowanego przeciwnika w trudnym terenie Jemenu.

Agresywne podejście Donalda Trumpa, który od stycznia 2025 roku eskalował naloty i retorykę przeciwko Huti, nie przyniosło przełomu, a ich ataki na Morzu Czerwonym i Izraelu wzmacniają ich pozycję jako „obrońców” przeciwko Zachodowi. Dla USA rozwiązanie konfliktu wymaga zmiany strategii, łączącej precyzyjne operacje militarne z dyplomacją, ale obecna polityka wskazuje na kontynuację eskalacji. Huti, mimo ograniczeń, pozostają symbolem odporności na globalną potęgę, co czyni ich jednym z najtrudniejszych wyzwań dla amerykańskiej polityki zagranicznej w 2025 roku.

Jak Huti utrzymują się mimo przewagi technologicznej USA
Jak Huti skutecznie opierają się militarnym operacjom USA? Dzięki wsparciu Iranu, trudnemu terenowi i asymetrycznej taktyce walki w Jemenie od 2014 roku.

Źródła

  • Artykuły w mediach międzynarodowych i polskich, styczeń–maj 2025.
  • Komunikaty Pentagonu i rządu Jemenu, styczeń–maj 2025.
  • Raporty think tanków, takich jak International Crisis Group i Middle East Institute, styczeń–maj 2025.
  • Posty i dyskusje na platformach społecznościowych, styczeń–maj 2025.
  • Analizy konfliktu w Jemenie, 2023–2025.
Kliknij żeby ocenić artykuł
[Total: 2 Average: 5]

Podobne artykuły

1 Comment

Add yours
  1. 1
    politolog

    W analizie konfliktu USA z Huti warto uwzględnić także aspekt cybernetyczny, który zyskuje na znaczeniu w działaniach tej grupy. Huti coraz częściej wykorzystują środki walki elektronicznej, w tym zakłócanie systemów GPS oraz próbę infiltracji sieci komunikacyjnych okrętów wojennych. Choć brakuje oficjalnych dowodów, niektóre ataki dronowe i rakietowe wykazują precyzję sugerującą użycie danych wywiadowczych z zewnętrznych źródeł, prawdopodobnie powiązanych z irańskimi lub rosyjskimi sieciami rozpoznania. To pokazuje, że konflikt nie ogranicza się do wymiaru konwencjonalnego, lecz obejmuje także coraz istotniejszą domenę cyberwojny, w której asymetria sił ulega spłaszczeniu, a przewaga technologiczna USA nie zawsze przekłada się na skuteczność operacyjną.

+ Leave a Comment