Czy będzie nowa opłata zamiast abonamentu RTV – Nowa Ustawa Medialna w Polsce
Informacje o możliwej nowej opłacie audiowizualnej, która miałaby zastąpić obecny abonament radiowo-telewizyjny (RTV) w wysokości 108 zł rocznie, wywołały szeroką dyskusję w mediach i wśród obywateli. W odpowiedzi na doniesienia medialne Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) wyjaśniło, że nie planuje wprowadzenia nowej opłaty audiowizualnej, a zamiast tego pracuje nad nowelizacją ustawy medialnej, która przewiduje zniesienie abonamentu RTV i wprowadzenie alternatywnego modelu finansowania mediów publicznych. Poniższy artykuł szczegółowo analizuje kontekst tych zmian, plany resortu kultury, ich potencjalne konsekwencje oraz reakcje społeczne i medialne, z uwzględnieniem najnowszych informacji dostępnych na dzień 5 maja 2025 roku.
Kontekst Obecnego Systemu Abonamentu RTV
Zasady Działania Abonamentu RTV
Abonament RTV jest obowiązkową opłatą wnoszoną przez gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa posiadające zarejestrowane odbiorniki radiowe lub telewizyjne. Jego celem jest finansowanie misji publicznej Telewizji Polskiej (TVP), Polskiego Radia oraz regionalnych rozgłośni radiowych. W 2025 roku stawki abonamentu pozostają bez zmian, zgodnie z decyzją Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT):
- 8,70 zł miesięcznie za odbiornik radiowy (104,40 zł rocznie),
- 27,30 zł miesięcznie za odbiornik radiowy i telewizyjny (327,60 zł rocznie).
Płacąc z góry za cały rok, użytkownicy otrzymują 10% zniżki, co obniża roczny koszt do 294,90 zł za radio i telewizję.
Problemy ze Ściągalnością
Obecny system abonamentu RTV boryka się z niską ściągalnością, szacowaną na około 45% w poprzednich latach, w porównaniu np. z 90% w Wielkiej Brytanii. Wiele osób unika płacenia, nie rejestrując odbiorników, co jest stosunkowo łatwe w gospodarstwach domowych, choć Poczta Polska przeprowadza kontrole, głównie w firmach. Za niepłacenie grozi kara w wysokości 30-krotności miesięcznej opłaty, czyli maksymalnie 819 zł. Niska efektywność systemu skutkuje niedofinansowaniem mediów publicznych, które wymagają corocznych dotacji z budżetu państwa w wysokości 2–3 mld zł.
Dotacje Budżetowe
W 2024 roku TVP otrzymała 1,76 mld zł z abonamentu i dotacji Ministerstwa Kultury, co było o 900 mln zł mniej niż w 2023 roku, kiedy to środki z rekompensaty wyniosły 2,35 mld zł. Pomimo przychodów komercyjnych (1,18 mld zł w 2024 roku), TVP odnotowała stratę 238 mln zł, częściowo z powodu zablokowania 245,5 mln zł przez przewodniczącego KRRiT, Macieja Świrskiego. Polski sektor mediów publicznych jest niedofinansowany w porównaniu z innymi krajami UE, co ogranicza możliwości realizacji misji publicznej, takiej jak produkcja programów edukacyjnych i kulturalnych.
Propozycja Nowej Opłaty Audiowizualnej: Fakty i Mity
Doniesienia Medialne o Opłacie 108 zł
Od 2013 roku w mediach regularnie pojawiają się informacje o możliwej opłacie audiowizualnej, która miałaby zastąpić abonament RTV. Najnowsze doniesienia, publikowane m.in. przez „Rzeczpospolitą”, Onet czy Interię, sugerowały wprowadzenie opłaty w wysokości 108 zł rocznie (9 zł miesięcznie) na osobę w wieku 26–75 lat, pobieranej automatycznie przez urzędy skarbowe w ramach rozliczenia PIT. Propozycja zakładała, że opłata dotyczyłaby każdej osoby, a nie gospodarstwa domowego, co w przypadku większych rodzin (np. czteroosobowej) mogłoby prowadzić do kosztów rzędu 432 zł rocznie, czyli więcej niż obecny abonament (327,60 zł).
Zwolnienia z opłaty miałyby przysługiwać m.in. bezrobotnym, osobom o dochodach poniżej płacy minimalnej, rencistom, seniorom powyżej 75 lat, uczniom i studentom do 26. roku życia oraz osobom z niepełnosprawnościami. Taki model miałby zwiększyć ściągalność, eliminując konieczność rejestrowania odbiorników i problem unikania opłat.
Stanowisko Ministerstwa Kultury
W odpowiedzi na pytania Business Insidera z 5 maja 2025 roku, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zdementowało plany wprowadzenia nowej opłaty audiowizualnej w wysokości 108 zł rocznie. Resort potwierdził, że pracuje nad nowelizacją ustawy medialnej, która przewiduje zniesienie obecnego abonamentu RTV, ale nie zakłada wprowadzenia nowych opłat obciążających obywateli. Zamiast tego rekomendowanym źródłem finansowania mediów publicznych ma być budżet państwa, co ma zapewnić stabilność i niezależność finansową TVP, Polskiego Radia i rozgłośni regionalnych.
MKiDN wyjaśniło, że reforma jest zgodna z Europejskim Aktem o Wolności Mediów (EFMA, Rozporządzenie UE 2024/1083), który wymaga dostosowania krajowych przepisów do unijnych standardów dotyczących wolności mediów i ich finansowania. Projekt nowelizacji ma zostać skierowany do konsultacji publicznych w najbliższych miesiącach, z planowanym przyjęciem przez rząd jesienią 2025 roku.
Alternatywny Model Finansowania: Budżet Państwa
Założenia Nowego Systemu
Ministerstwo Kultury proponuje finansowanie mediów publicznych bezpośrednio z budżetu państwa, z zapewnieniem mechanizmu gwarantującego stały poziom środków, np. na poziomie co najmniej 0,09% PKB, jak sugerowano w konsultacjach w czerwcu 2024 roku. Taki model funkcjonuje w dziewięciu krajach UE, m.in. na Węgrzech, gdzie media publiczne są finansowane z subwencji budżetowych bez konieczności pobierania abonamentu.
Zalety tego rozwiązania obejmują:
- Stabilność finansowania: Eliminacja zależności od ściągalności opłat od obywateli.
- Uniknięcie nowych obciążeń: Brak konieczności wprowadzania nowych podatków czy opłat, co mogłoby wywołać niezadowolenie społeczne.
- Zgodność z UE: Dostosowanie do EFMA, które wymaga zapewnienia niezależności mediów publicznych i transparentnego finansowania.
Potencjalne Wyzwania
Przejście na finansowanie budżetowe budzi jednak obawy:
- Ryzyko polityzacji: Bezpośrednie finansowanie z budżetu może zwiększyć wpływ rządu na media publiczne, co budzi wątpliwości co do ich niezależności. Krytycy wskazują na przykład TVP w latach 2015–2023, kiedy media publiczne były wykorzystywane do celów politycznych.
- Obciążenie budżetu: W 2024 roku dotacje dla mediów publicznych wyniosły 1,76 mld zł, a pełne finansowanie z budżetu mogłoby wymagać 2–2,5 mld zł rocznie, co może być trudne w obliczu innych priorytetów, takich jak służba zdrowia czy edukacja.
- Brak mechanizmu kontrolnego: Społeczeństwo może stracić wpływ na to, jak wydawane są środki, co budzi obawy medioznawców o jakość misji publicznej.
Historia Pomysłów na Opłatę Audiowizualną
Wczesne Propozycje (2013–2017)
Koncepcja opłaty audiowizualnej pojawiła się już w 2013 roku, kiedy MKiDN pod kierownictwem Bogdana Zdrojewskiego zaproponowało pobieranie 10–12 zł miesięcznie od każdego gospodarstwa domowego, niezależnie od posiadania odbiorników. Pomysł zakładał zerwanie z anachronicznym modelem rejestrowania urządzeń, uwzględniając powszechność odbiorników (97,9% gospodarstw według GUS w 2011 roku). Propozycje obejmowały pobieranie opłaty wraz z rachunkami za prąd lub od każdego adresu pocztowego, ale projekt nie został wdrożony z powodu opóźnień legislacyjnych i braku konsensusu politycznego.
W 2017 roku Sejm rozpatrywał nowelizację ustawy o abonamencie, która miała poprawić ściągalność poprzez zaangażowanie dostawców płatnej telewizji w przekazywanie danych klientów Poczcie Polskiej. Alternatywnie proponowano subwencję budżetową w wysokości 750 mln zł rocznie, ale żaden z tych pomysłów nie wszedł w życie.
Ostatnie Doniesienia (2024–2025)
W latach 2024–2025 temat opłaty audiowizualnej powrócił w związku z przygotowaniami do nowej ustawy medialnej. Wiosną 2024 roku media donosiły o planach wprowadzenia opłaty 108 zł rocznie, pobieranej przez skarbówkę, co wywołało kontrowersje. W czerwcu 2024 roku MKiDN rozpoczęło konsultacje społeczne, proponując zniesienie abonamentu i finansowanie z budżetu, co zyskało poparcie części środowisk medialnych. Jednak brak konkretnych projektów legislacyjnych i opóźnienia w pracach parlamentarnych sprawiły, że temat pozostawał w sferze spekulacji aż do dementi MKiDN z maja 2025 roku.
Reakcje Społeczne i Medialne
Opinie Społeczne
Abonament RTV od lat budzi kontrowersje w Polsce. Wielu obywateli uważa go za „haracz” na media, które nie zawsze spełniają oczekiwania w zakresie misji publicznej, oferując treści rozrywkowe lub politycznie stronnicze. Propozycja opłaty audiowizualnej, zwłaszcza w wersji pobieranej od każdej osoby, spotkała się z krytyką, szczególnie wśród większych gospodarstw domowych, gdzie koszty mogłyby przewyższyć obecny abonament. Z drugiej strony, zwolennicy reformy argumentują, że stabilne finansowanie jest niezbędne dla zachowania niezależnych mediów publicznych, które pełnią rolę edukacyjną i kulturalną.
Posty na platformie X odzwierciedlają mieszane nastroje. Niektórzy użytkownicy wyrażają obawy przed nowym „podatkiem medialnym” pobieranym przez skarbówkę, widząc w nim zwiększenie ingerencji państwa. Inni popierają likwidację abonamentu, ale z zastrzeżeniem, że finansowanie budżetowe nie powinno prowadzić do większej kontroli politycznej nad mediami.
Stanowisko Mediów
Media, takie jak Business Insider, „Rzeczpospolita” czy Onet, aktywnie informowały o możliwych zmianach, często podkreślając potencjalne obciążenia dla obywateli. Po dementi MKiDN niektóre redakcje, np. „Dziennik Gazeta Prawna”, zauważyły, że brak nowej opłaty może uspokoić opinię publiczną, ale rodzi pytania o szczegóły finansowania budżetowego. Środowiska związane z mediami publicznymi, jak Rada Programowa TVP, od lat apelują o reformę finansowania, wskazując na niedofinansowanie w porównaniu z innymi krajami UE.
Potencjalne Skutki Reformy
Dla Mediów Publicznych
Przejście na finansowanie budżetowe może:
- Zwiększyć środki na produkcję programów misyjnych, takich jak dokumenty, audycje edukacyjne czy treści promujące kulturę polską.
- Umożliwić inwestycje w nowe technologie, np. platformy streamingowe, co jest kluczowe w konkurencji z nadawcami komercyjnymi.
- Zredukować zależność od reklam, co może poprawić jakość oferty programowej.
Jednak istnieje ryzyko, że media publiczne staną się bardziej zależne od decyzji politycznych, co może podważyć ich wiarygodność.
Dla Obywateli
Zniesienie abonamentu RTV bez wprowadzenia nowej opłaty byłoby korzystne dla gospodarstw domowych, szczególnie tych, które obecnie płacą 327,60 zł rocznie. Jednak finansowanie z budżetu oznacza, że środki na media publiczne będą pochodzić z podatków, co może być postrzegane jako ukryte obciążenie. Automatyzacja pobierania opłat (jak w proponowanej opłacie audiowizualnej) mogłaby wywołać niezadowolenie wśród osób unikających dotychczasowych opłat.
Dla Sektora Medialnego
Reforma może wzmocnić pozycję TVP i Polskiego Radia w krajowym krajobrazie medialnym, ale wymaga klarownych zasad, aby uniknąć zarzutów o faworyzowanie nadawców publicznych kosztem prywatnych. Zgodność z EFMA zapewni większą przejrzystość i niezależność, co może poprawić wizerunek polskich mediów publicznych na arenie międzynarodowej.
Wnioski
Informacje o nowej opłacie audiowizualnej w wysokości 108 zł rocznie okazały się nieaktualne, a Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zdementowało plany jej wprowadzenia. Zamiast tego resort proponuje zniesienie abonamentu RTV i finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa, co ma być zgodne z unijnymi standardami i zapewnić stabilność finansową TVP, Polskiego Radia i rozgłośni regionalnych. Choć model budżetowy eliminuje konieczność nowych opłat, budzi obawy o potencjalną polityzację mediów i obciążenie budżetu państwa. Konsultacje społeczne, zaplanowane na najbliższe miesiące, będą kluczowe dla wypracowania konsensusu w tej sprawie. Reforma, jeśli zostanie przeprowadzona transparentnie, ma szansę zmodernizować finansowanie mediów publicznych, ale wymaga ostrożnego podejścia, aby nie podważyć ich niezależności i zaufania społecznego.

Warto zwrócić uwagę, że finansowanie mediów publicznych bezpośrednio z budżetu państwa może rodzić pytania o ich niezależność redakcyjną. W praktyce oznacza to, że każdorazowy budżet dla telewizji i radia publicznego będzie zależny od decyzji parlamentarnej większości, co może prowadzić do polityzacji przekazu lub presji w zakresie doboru treści. Dotychczasowy system abonamentu – choć niedoskonały – był mechanizmem zapewniającym pewien poziom niezależności finansowej. Istotne będzie zatem, by nowe rozwiązania zawierały zabezpieczenia instytucjonalne, np. niezależne ciała nadzorujące budżet mediów publicznych lub długoterminowe mechanizmy finansowania gwarantujące stabilność i pluralizm informacyjny.